• Idź do treści
  • Idź do menu
  • Idź do wyszukiwarki
  • Nocne Martini - śpiewa Kamila Kamińska! ·

    Kamila Kamińska przed laty zaśpiewała w “Kawa czy Herbata” (TVP ) “Moją Małą Nostalgię”. Znacie to z przepięknej oryginalnej wersji giganta KRZYSZTOFA CUGOWSKIEGO (CD pt. “BĘDĘ DLA CIEBIE,KIM TYLKO CHCESZ”)… Teraz, oddałem w jej ręce “NOCNE MARTINI” – tytułową balladę mojego winylu(LPs) i CD.
    Rzecz o upadłych kobietach, ale czy my – faceci nie upadamy każdego dnia?…
    Temat wielki, na powieść, scenariusz filmowy, obraz.
    Mój olej, to portret dziewczyny, która pracuje na ulicy nocami. A gdy budzi się w hotelu, jej klienta już nie ma. Znajduje kartkę, bilecik, skrawek papieru. -“Przepraszam.to nie to!”…
    “Nocne Martini
    Ktoś się pomylił
    Ktoś znów zbudował
    Zamek na szkle.
    Nocne Martini
    Skórka cytryny
    Gorzka,jak życie
    Z oliwką na dnie…
    Czy będzie to przebojem?
    Najważniejsze, że napisałem to szczerze, z serca.
    Kiedyś, w latach 70-tych, poznałem jedną z Nich. Opowiadała, że pracuje, bo chce wykształcić syna. To cała pointa, choć banalna i może naiwna, ale… bardzo prawdziwa.
    W mojej szufladzie mam jeszcze kilka ballad o kobietach.Szkoda, że panny z mikrofonem bajdurzą o miłości.
    Kiedy doczekam się polskiej Edith Piaff, następczyni Ewy Demarczyk?

    Wkrótce singiel!!!
    Za zaliczeniem.

    Komentarze

    1. Serdecznie witam!

      Słucham już kolejny raz Twoje “NOCNE MARTINI” i jednocześnie czytam co piszesz o utworze na swojej stronie.
      Tak….. to prawda Krzysztof. Ważne, że piszesz szczerze. Wiesz o czym piszesz! Otarłeś się jak mówisz o temat. I to słychać.Uważam, że to dobrze. Wtedy takie utwory łatwiej przyklejają się do ucha słuchacza i pozostawiają po sobie rysę pamięci na duszy. Czy “ NOCNE MARTINI” będzie przebojem? Hmmm……. Powiem tak. Sądzę, że dobre utwory Krzysztof zawsze się nuci. Obojętnie czy pozostają przebojami czy nie. Ten utwór taki właśnie jest -DOBRY!!!
      NOCNE MARTINI” to takie małe -duże cacko, które szczególnie pasuje do specyficznych klimatów.Pasuje do kameralnych nocnych kafejek, lokali, pubów, gdzie zdradliwe drinki pochłaniają zapachy mięty, limonki czy oliwki w kolorze oliwkowym.
      Długie nogi smukłych, młodych pań będą poddrygiwać w rytm muzyki z tego właśnie utworu, albo dla odmiany panie wtulą się w zdradliwe ramiona parterów łudząc się, że to chwile upojnego szczęścia.Rozbawieni, podchmieleni panowie nawet wiele razy zanucą sobie na głos kilka pierwszych słów tego utworu,( bo tyle będą w stanie zapamiętać w jakiś tzw luźny wieczorek) chcąc jednocześnie przypodobać się kolejnej partnerce. Właśnie tacy panowie z uśmiechem luzaka nucąc “NOCNE MARTINI”, zechcą udowodnić
      kolejnej kobiecie, że właśnie nie o niej tu mowa, że jest jedyna i wyjątkowa. I taka będzie jak właśnie piszesz, tylko co gorsze będzie po raz kolejny tylko do jakiegoś, białego rana.
      A potem ???… Potem zapewne znowu szara rzeczywistość i jakiś tam może kac moralny. Dobrze wszyscy wiemy Krzysztofie, że takie panie były są i będą!
      Wiesz co w tym wszystkim jest bolesne i przykre? Nie to, że One są, tylko dlaczego są!
      Kiedyś? Kiedyś były, bo musiały np wykształcić syna, zarobić na rodzinę, chciały utopić jakiś żal, rzuciła ich tam bieda, albo po prostu nie były już w stanie dłużej czekać na jakąś wyśnioną, niespełnioną miłość.
      Dzisiaj? Dzisiaj jak plaga…… nagminny brak szacunku i szastanie uczuciami, wyuzdana moda, nagość w wielu wypadkach publiczna i wyzywająca, tatuaże,wulgaryzmy płynące z ust wielu młodych, nieszanujących się dziewczyn, partnerzy zmieniani jak przysłowiowe rękawiczki (panów też to dotyczy), noce bez namiętności za które płacą kartą jak za towar, nocne rozkosze najczęściej dla zabawy nakręcone komórką w stylu amatorskiego filmiku, a potem rzucane bez żadnych zahamowań do publicznej wiadomości
      na np You Tube…………… Wstrętne!!! I to właśnie te same osoby jeszcze wczoraj kochające się z partnerką/em na ostatnim wdechu, już dzisiaj na bezdechu na tym czy podobnym kanale drą “łacha”, że była/był do bani i beznadziejna/y, że nudne numerki itd, a wyznania ich idą w świat.
      Potem tacy sami beznadziejni komentują,a świat się śmieje i dziwaczeje. Hamulców i pokory często brak! Poukładani też czasem wtrącą swoją myśl. Tylko tych poukładanych niestety nikt nie słucha. Świat zwariował Krzysztof!
      To będzie przebój w edukacyjnym wydaniu! ZAPEWNIAM!!! Nie jedna/en zanuci ten utwór w samotności wspominając gorzkie chwile słodkiej, zdradliwej rozkoszy. Dlatego, żeby kobiety nie budowały więcej zamków na szkle i nie upajały się zdradliwą nadzieją wysuń proszę mocniej swoją szufladę w której leżą inne ballady o kobietach, bo takich lekcji potrzeba w tych czasach czy, aby nie podwójnie?

      Pozdrawiam jak zawsze ciepło i serdecznie życząc samych zdrowych i pogodnych chwil. Elżbieta – bratnia dusza -wrażliwiec

      ELŻBIETA · 15 lipca 2012 16:56 · #

    2. Jak zwykle tekst zmuszający do myślenia i refleksji proszę częściej otwierać tę szufladę a może będzie mniej naiwnych i zaskoczonych, że miłość trzeba pielęgnować i szanować a nie brać garściami. To towar reglamentowany. Pozdrawiam

      Grażyna · 26 października 2012 19:39 · #

    Pomoc Textile


    /