Listy od moich fanów
Od Janusza T.
# 22. maja 2016, 12:54
Szanowny Pan
Krzysztof Tomaszewski
dziękuję bardzo za te filmiki
Marian Kociniak, też juz jest u aniołów
najlepsi odchodzą
Od Piotra
# 20. maja 2016, 21:35
Dzień dobry,
Proszę przyjąć pamięć o Pana tacie
Poprzez piosenkę jaką napisałem dwa lata temu
Dopóki walczysz.
Często oglądając transmisje z tenisa ziemnego z komentarzami Bohdana Tomaszewskiego słyszałem że Pana tata wiele razy cytował chyba jego ulubiony cytat św. Augustyna “Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą”, a także wymieniał Hannę Konopacką o której cudownie opowiadał
List od Janusza
# 19. maja 2016, 17:08
Dobry wieczór.
Dziękuję za pamięć, jest to dla mnie miłe i budujące.
Mimo tej szalonej gonitwy, są ludzie , którzy potrafią odpisać.
Od Janusza
# 6. marca 2016, 16:46
Mam nadzieję że Pan wyzdrowiał. W tym roku zimy mroźnej nie ma. Da się przeżyć. Ja mam wolne w niedzielę , dopołudnia, a na tygodniu do dyspozycji firmy.
Holandia to piękny kraj, ale człowiek jest podporządkowany pracy.
Pod tym względem w Polsce jest lepiej jeszcze, jest więcej czasu na tworzenie…
List od Jacka
# 5. marca 2016, 12:50
Krzysztofie,
przeczytałem z ciekawością Twój wywiad z panem Leszkiem Długoszem. Oczywiście interesujący, a głownie.. po prostu… rozmawia 2. Panów z klasą. Miedzy linijkami, na stronach “WS” przebija się żal, że wszystko… schodzi na psy. Pamiętam, słuchając kiedyś piosenki na festiwalu w Kołobrzegu.. “ Baba w wojsku się nie nada ? Z babą można w czołgu i na bal” myślałem, że już gorzej być nie może. Człowiek się jednak całe życie uczy…
NAGRODA! List Roku 2015 - od Michała
# 12. grudnia 2015, 11:27
Nagroda – Książka “ODPOCZYNEK CASNOVY”-21 OPOWIADAŃ.
—————
Mr. Nostalgia!
Kiedyś, wieczność całą temu, kiedy wydawało mi się, że świat legnie u moich stóp, w deszczową noc otrzymałem od mojej Miłości płytę “Zapach kobiety”… Interpretacja Felicjana Andrzejczaka była jak ciężki nokaut… Długo nie mogłem się pozbierać. Potem piliśmy wino i kochaliśmy się… - Czytaj dalej...Zawsze możesz powrócić - od Waldemara
# 7. listopada 2015, 15:03
Witam Panie Krzysztofie,
Prawie trzydzieści lat temu w Rzymie usłyszałem w wykonaniu pewnej Eli władającej anielskim głosem piosenkę, która mi się bardzo spodobała i ktorą często śpiewałem przy gitarze i małym ( a czasem większym) łyczku mojego ulubionego bourbona ku zadowoleniu moich kolegów zamieszkałych wraz ze mną w pokoju na dziewiątym piętrze hotelu Sporting. Ktoś powiedział, że piosenkę wymyślił emigrant. Dopiero teraz przypadkowo dowiedziałem się, że autorem jest tak znamienita postać i dopiero teraz przeczytałem Pana książkę. Szkoda, że nie nastąpiło to dwadzieścia lat temu, kiedy wspomnienia były jeszcze świeże….
- Czytaj dalej...Z Holandii
# 25. października 2015, 21:16
Pozdrawiam serdecznie z Holandii.
2 tygodnie temu byłem na urlopie w Polsce i szukałem Pana książki,, Stadion zachodzącego słońca “ z autografami Pańskiego Taty i Pana.
Tak ją ukryłem tajemniczo jak wyjeżdżałem na wiosnę zagranicę, żeby przypadkiem się nie zawieruszyła. 2 tygodnie ją szukałem aż znalazłem, tym dla mnie jest cenniejszym skarbem….
- Czytaj dalej...Od Marka
# 15. października 2015, 14:17
Witam Pana najserdeczniej,
z prawdziwa przyjemnoscia wysluchalem przed kilkoma godzinami znakomitej audycji z Pana udzialem w Programie Pierwszym Polskiego Radia (prowadzacy – Pawel Sztompke). Znakomie teksty jak tez i wykonanie samych piosenek, a wystapienie Wieslawa Ochmana zaskoczylo mnie zupelnie. “Juz nie ma dzikich plaz” w wykonaniu Lidii Stanislawskiej i Krzysztofa Cugowskiego jest rzeczywiscie bardzo dobre (chociaz oczywiscie ciezko mi bylo na poczatku odseparowac sie od oryginalnej dla mnie wersji Ireny Santor).
Od Elżbiety
# 17. maja 2015, 11:23
Kochany Panie Krzysztofie
odebrałam dziś album nocne martini. Jest uroczy. Spędziłam z nim całe popołudnie.