Listy od moich fanów
Kolejny list od Jacka ·
Drogi Krzysztofie,
trochę milczałem zagoniony praca, zamieszaniem rodzinnym, a Żona złamala nogę… Proza, ot !
Krzysztofie,
jak ja lubię czytać Twe wspomnienia na stronach “wS”.
To są moje klimaty- rozumiem i łykam je sercem i rozumiem.
Piszę dużo o historii mojej Rodziny. Wiem więc, że
ideą tego zajęcia jest dewiza :
“ nie chlubimy się zacnością naszych przodków,
a pamiętamy i przypominamy,
aby szlachectwo nasze nie złotrzyło się,
bowiem jest wyzwaniem a nie godnością “.
Twoje więc artykuły to taka troska o pamięć, wyzwaniem do bycia
dobrym, szlachetnym, godnym.
No, a jeśli “jednemu z drugim” nie ma się już co złotrzyć to wypada się tylko modlić za niego i jego czyny.
A obywatelsko rugować….
Krzysztofie,
mam nadzieję ze zdrowiem wszystko OK.
Pozwalam sobie dołączyć moje ostatnie refleksje
Pozdrawiam serdecznie
Jacek ( z bliskiego Tobie ) Poznania
Komentarze
Zobacz też: List z daleka Od Marka