Listy od moich fanów
Od Eugeniusza ·
Szanowny Panie,
ze łzami w oczach przeczytałem Pański artykuł o Pana Ojcu w tygodniku “W sieci”. Uwielbiałem Go. On otworzył mi świat w tych strasznych czasach komuny. Zawsze wiedziałem, a Pan to wyartykułował, że otworzył ”bezcenną dla smyka wyobrażnię”. Jestem z rocznika 49, więc jako chłopiec cały drżący słuchałem Jego sprawozdań radiowych z meczy lekkoatletycznych Polska – USA,GB czy SU. I tak jak Panu we mnie również rozbudził zamiłowanie do czytania książek. Jemu wlaśnie zawdzięczam ogromnie dużo. Są ludzie niezastąpieni – takim był Pański OJCIEC. Sądzę, że takich jak ja –zawdzięczających mu tak wiele – są tysiące. Łączę wyrazy głębokiego szacunku.
Eugeniusz W.
Komentarze
Zobacz też: Z Calgary Od Elżbiety