• Idź do treści
  • Idź do menu
  • Idź do wyszukiwarki
  • Listy od moich fanów

    List od Pani Kingi ·

    Witam Panie Krzysztofie,
    dziekuję za piękne słowa. Lepiej nie mogłam rozpocząć dzisiejszego dnia! Co do polecania Pana twórczości znajomym, to nie musiał Pan nawet o tym wspominać. Sztuka, zwłaszcza tak wykwintnie podana – mam na myśli artystów, którzy współpracują z Panem, jest dla mnie bardzo ważna. Pomyślałam nawet o zorganizowaniu wieczoru autorskiego z Pana udziałem w Starachowicach. A propos Starachowic, Krystyna Janda ma tu swoje korzenie i zawsze się tym szczycę :). Ze swojej strony zrobię co w mojej mocy, by namówić kogoś do sponsorowania najnowszego Pana projektu.
    Wybrał Pan zdjęcie no.3 z naszego fantastycznego spotkania. Przesyłam je raz jeszcze, trochę ulepszone i lekko obrobione. Nie ukrywam, że zalezy mi aby ta wersja została zamieszczona na stronie La Strady. Z góry dziękuję.
    Pozdrawiam słonecznie
    Kinga

    Dnia 17 października 2011 9:46 Krzysztof Tomaszewski napisał(a):

    > W dniu 2011-10-17 09:32, Krzysztof Tomaszewski pisze:
    > > W dniu 2011-10-16 22:44, kinga10-30@tlen.pl pisze:
    > >> “Kazimierz w słońcu mon amour,
    > >> van Gogh pozdrawia go zza chmur…”
    > >>
    > >> Dobry wieczór Panie Krzysztofie,
    > >> “z potrzeby duszy, serca (…) piszę list…”
    > >> dziękuję za przepiękną przygodę duchową, która była możliwa za sprawą
    > >> Pana osoby i Pana twórczości… “Kolory grzechu” i “Najpiękniejsi są
    > >> Kochankowie” sprawiły, że w Zamościu znaleźliśmy się niepostrzeżenie,
    > >> zadumani, zamyśleni, rozmarzeni, romantyczni i pełni nadziei… mimo
    > >> wszystko. DZIĘKUJĘ. Kinga
    > >>
    > >>
    > >> P.S. W załączeniu przesyłam zdjęcia i pozostawiam wybór Panu, które
    > >> zostaną zamieszczone na stronie www. Żałujemy, że nie mogliśmy
    > >> poświecić więcej czasu, ale nasze spotkanie było bardzo nietypowe….
    > >> Pana twórczość i “trudny” romantyzm wynikający z niej zawładnął nami
    > >> przez kolejne dni spędzone w Zamościu… nie rozmawialiśmy chyba o
    > >> niczym innym, po za pytaniami, które zadaje Pan, jako twórca, a które
    > >> dręczą wszystkich wrażliwców… Jeszcze raz dziękuję/my ;)Drodzy
    > >> Przyjaciele z Zamościa.

    Komentarze

    Pomoc Textile

    Zobacz też: