Listy od moich fanów
List lipca 2010 ·
Drogi Krzysztofie !
Już zapomniałem o mej sentymentalnej podróży na ukochane Pomorze.
Bardzo dziękuję za polecenie “NOTHING’SIMPOSSIBLE”. To naprawdę raj dla duszy.
Jeśli wolno mi, laikowi coś zauważyć to genialnie sharmonizowane brzmienie głosu
solisty i muzyków. W niektórych utworach jakby w tle pobrzmiewało “Georgią on my
Mind” Ray’a Charles’a. Jeśli się nawet mylę to czyż łatwo o lepszą promocję…? Zawsze
jednak gdy słyszę tego typu super dobrą muzykę jest mi… przykrawo. Bo kiedy pomyślę
o tym ubogo artystycznie chłamie, którym karmi się lud z eteru głownie za sprawą tzw.
stacji komercyjnych… No ale cóż. Ów lud omamiony jest szczęśliwy. Kupił okazyjnie
jakiś odkurzacz, wyposażony w “koła jezdne”, rury “przepustowe powietrza” i wyjątkowy,
specjalny worek, zatrzymujący kurz. A jeśli kupił “natychmiast”, bo “jest tego wart” to gratis
otrzymał dodatkowo kolorowy przewód i pasująca wtyczkę do gniazdka. Boże…
Krzysztofie.
Piszesz o swym zawodzie , ze nienawidzisz “M” i “B”. Nie wiem jak zarzucić sieć
zrozumienia i pocieszenia. Titanic. W powszechnej świadomości ludzkości zatonął gdyż
uderzył w górę lodową. Prawda jest zgoła inna. To góra lodowa uderzyła w niego. Zawsze
coś takiego okrutnego czyha jak się etapy swego życiowego rejsu obiera na skróty…
Te góry lodowe. Tak straszne, oszukańcze i kuszące. I porównywalne. Z wierzchu, co
ładne, widoczne i pociągające to zaledwie 1/4 prawdy. Pod poziomem wody życia nie ma
“zmiłuj“… Ale przecież “tam”, także w nas “ciągle gra muzyka” !
Dostałem akurat parę dni temu przesyłkę – tomik wierszy. Prezent od mego stryjecznego
brata Wojciecha, emigracyjnego poety. Czytając jeden z wierszy pomyślałem o Tobie.
Pozwolisz, ze się podzielę jego treścią ( tytuł “Milczenie jesieni życia “) :
Boisz się słów
Wolisz by były słodką nieprawdą
Niż skalpelem rozcinającym duszę
Ciszą zagłuszasz siebie
By słowo nie zakłóciło
Codzienności
Idziemy obok siebie
Ciągnąc welon życia
A szmer serc pozostaje
Niewiadomą.
Krzysztofie,
pozdrawiam serdecznie i mocno choć na termometrze temperatura powietrza przekracza
36,6 C….. Wyjeżdżam na początku sierpnia do sprawdzonego “SPA” w Kołobrzegu. Wraz
z… Solomonem Burke.
Jacek Z.
Komentarze
Zobacz też: List stycznia 2010 List listopada 2010