• Idź do treści
  • Idź do menu
  • Idź do wyszukiwarki
  • Książki

    Stadion Zachodzącego Słońca · 11. stycznia 2008, 21:51

    Stadion zachodzącego słońca

    Stadion zachodzącego słońca

    “Stadion Zachodzącego Słońca”

    Stadion zachodzącego słońca

    NAKŁAD WYCZERPANY

    Oto recenzja, jednego z czytelników:

    Kraków 29.12.2007 r.
    Szanowny Panie Krzysztofie,

    Zażyczył Pan sobie recenzji od inżyniera, który jest raczej uprawniony do wydawania opinii technicznych. Na dodatek nie mam natury kibica a sport, który minimalnie przynajmniej znam był raczej obcy dla Bohatera Pana Książki. Co gorsza prawie nigdy nie grałem w tenisa. Jednak jest pewien plus ponieważ pamiętam relacjonowane przez Pana Ojca transmisje meczy tenisowych. Grał w nich Nastase, Borg, Connors czy Pan Wojciech Fibak a całość te pojedynki stanowiły dopiero z głosem, o którym wiedziałem, że należał do Pana Bohdana Tomaszewskiego. Pana Książka uzmysławia czytelnikowi Odmienność jaka wiąże się z postacią a w szczególności głosem Pana Ojca. Każda książka jest pewną kreacją rzeczywistości, zwłaszcza jeżeli dotyczy Kogoś kto musiał się ciągle kreować w socjalistycznej rzeczywistości. Ten Głos i Kreacja opisana w Książce przypomniała mi postać i twórczość Stanisława Hadyny, twórcy jedynego w swoim rodzaju ludowego zespołu pieśni i tańca. Otóż Bohater Pana Książki wydobywał ze sportu artyzm, ale ten z wysokiej półki tak jak Pan Stanisław Hadyna z „prostej” ludowej muzyki. Na marginesie polecam Panu książkę „W pogoni za wiosną”, swój egzemplarz podarowałem Kobiecie o pięknych, ciepłych i rozmarzonych oczach. W jednym z górskich miasteczek stworzyła ona zespół góralski wbrew polityce miejscowych władz socjalistycznych, które lansowały „zespół góralski” utworzony z dzieci miejscowych notabli. Ona pracowała z dziećmi z biednych góralskich rodzin, natomiast socjalistyczna władza finansowała zespół złożony z dzieci, których rodzice sami mogli go finansować. Takie to było umiłowanie ludu przez władzę ludową, o czym się niestety dzisiaj zapomina. To taka socjalistyczna zmyłka. Jednak Pana Bohater w swoim powojennym życiu to dopiero stosował ZMYŁĘ, którą Pan opisuje w Książce. Stanisław Hadyna w jednym ze swoich opowiadań opisuje jak w ramach napiwków udawał, że rozdaje podróbki kamieni szlachetnych a dawał w rzeczywistości prawdziwe kamienie szlachetne. Pana Bohater niby mówił socjalistycznemu społeczeństwu o sporcie, a tak naprawdę dawał lekcję kultury, humanizmu, patriotyzmu i miłości bliźniego wręcz kpiąc tym sobie z prerogatyw jego socjalistycznych zwierzchników. Dla mnie opisywana przez Pana Postać po okresie konspiracyjnej walki z hitleryzmem przeszła do swego rodzaju jawnej konspiracyjnej walki z komunizmem. Z relacji osób opisujących w Książce swoją wizję Głównego Bohatera wynika, że ta walka Mu się powiodła. Była widoczna a jednocześnie trudna do „socwycięcia” podobnie jak Kabaret Starszych Panów. Wydaje się, że dopuszczenie przez socwładzę Bohdana Tomaszewskiego na fonię i wizję było bardzo bolesnym kompromisem tej władzy pomiędzy taktyką panowania nad społeczeństwem, a strategią zwycięstwa radzieckiej komuny. Teraz dla oddechu coś o konstrukcji Książki. Po pobieżnym przejrzeniu wydaje się, że jest oparta na trzech, tylko nieco między sobą powiązanych filarach: – biografii rodzinnej, pisanej głównie przez syna, – zbiorze opisów Głównego Bohatera przez osoby ze środowiska sztuki i sportu, – zdjęć przedstawiających środowisko życia Głównego Bohatera.
    Jednak już uważna lektura pokazuje silne skorelowanie tych trzech filarów. Charakterystyka Głównego Bohatera zawarta w pierwszym filarze pokazuje, że Autor nie miał innego wyjścia ponieważ wydobycie pewnych faktów od Głównego Bohatera było po prostu niemożliwe. Pewne polityczne aspekty twórczości Głównego Bohatera uwidocznione na zdjęciach, opisane są dopiero w relacjach osób spoza rodziny, czyli w drugim filarze. Autor zastosował więc konstrukcję słuszną i pomimo pozornej ociężałości, zawierającą duży ładunek finezji. Najważniejsze, że nie przegadał tematu i czytelnikowi po lekturze pozostaje pewien niedosyt. Miejscami z lekka przeszkadzają nieliczne literówki, ale to tylko techniczny szczegół, łatwy do poprawienia w kolejnym wydaniu. Opisywany przez Autora stosunek Głównego Bohatera do sportowców przypomniał mi z kolei „sposób” Pana Adama Hanuszkiewicza. W kilku wywiadach ten reżyser opowiadał o rozbrajającej metodzie mówienia ludziom, że są Piękni. Mówienia w sposób absolutnie przekonywujący i na serio. Główny Bohater Książki mówił sportowcom, że są piękni, że piękny jest ich trud i co mają robić aby to piękno utrzymać. Główny Bohater chciał żeby sport był Piękny chociaż pewnie wiedział, że ma on swoje ciemne strony. Jednak właśnie przez taki a nie inny stosunek do sportowców i ich prawdziwej walki, często walki o Polskę sprawiał, że ta część świata na którą miał wpływ i chciał mieć wpływ stawała się lepsza, może czasem tylko trochę, ale lepszą. Książka poprzez ukazanie środowiska twórczego, z którym miał kontakt Główny Bohater przynajmniej częściowo tłumaczy dlaczego „jeszcze Polska nie zginęła” i kto w kraju pomógł w możliwości optymistycznego spojrzenia w przyszłość Pana Jana Nowaka Jeziorańskiego. Na koniec przytoczę dowcip narodu, może raczej formacji genetyczno-kulturowo-cywilizacyjnej będącej częścią historii Polski i Europy. Ta społeczność jest obecna w Książce a jej poczucie humoru jest jednym z największych osiągnięć (przynajmniej moim zdaniem) kultury łacińskiej. Ten dowcip jest co prawda raczej hebrajsko-helleński, ale ja dodałem w nim pewien rys polski. Otóż pewnego dnia przewodniczący najbardziej podstawowej organizacji partyjnej PZPR zabrał syna do zoo. Tam przy jednej z klatek oślepiło ich światło Słońca odbite od pięknej żyrafy. Ojciec natychmiast powiedział do syna – ”Icek ty się nie patrz, takie zwierzę nie może istnieć”. Synowie jednak patrzyli i niektórzy z nich zaczęli marzyć o upodobnieniu się do tego Zwierzęcia. I niektórym na szczęście się udało.
    Serdecznie Pozdrawiam
    Paweł Bałos

    cena wraz z przesyłką priorytetem i autografem (kraj) – 120 PLN
    cena wraz z przesyłką priorytetemi autografem (zagranica) – 145 PLN

    — Krzysztof Logan Tomaszewski

    Skomentuj

    1. Witam Pana;
      Poznaliśmy sie dzisiaj w salonie Volvo. Bardzo Panu dziękuje za książkę z dedykacją dla mojej córki Gabi.
      O legendzie Pana Ojca wiedziałem od dawna, ale byłem zaskoczony, że moja córka wie kim był Bohdan Tomaszewski i tym, że z takim zaciekawieniem obejrzała książkę.
      Musi jednak poczekać w kolejce aż ja ją przeczytam.
      Pozdrawiam serdecznie

      Grzegorz Chmielewski

      Grzegorz Chmielewski · 17 października 2009 17:03 · #

    Pomoc Textile

    Zobacz też: